Długo trwała opisywana przez nas dyskusja pomiędzy Ministerstwem Cyfryzacji a Ministerstwem Energii o podległość Exatela i jego spółek zależnych w związku z nowelizacją rozporządzenia w sprawie wykazu przedsiębiorców o szczególnym znaczeniu gospodarczo-obronnym. Tymczasem do dyskusji wtrącił się minister obrony narodowej, który uznał, że to jemu powinien podlegać Exatel. I ostatecznie uzyskał tę zwierzchność (jak wiadomo, rozpoczęły sie negocjacje w sprawie sprzedaży Exatela przez Polską Grupą Energetyczną na rzecz podległej MON Polskiej Grupy Zbrojeniowej).
Co ciekawe, mimo powyższej decyzji, Energo-Tel – spółka zależna Exatela – w powyższym wykazie pozostaje podległa Ministerstwu Energii, choć według Ministerstwa Cyfryzacji, w ogóle nie powinno jej tu być.
MON miało również ochotę przejąć kontrolę nad Emitelem. Resort wskazał na
Podobnie, jak w dyskusji z Ministerstwem Energii resort cyfryzacji bronił swojego zwierzchnictwa nad obydwiema spółkami, ale ostatecznie będzie zawiadywał tylko Emitelem. Na listę podległych mu w wykazie przedsiębiorców o szczególnym znaczeniu trafiła ostatecznie również Naukowa i Akademicka Sieć Komputerowa, której pierwotnie na tej liście w ogóle nie było.