Umieszczone w tytule artykułu słowa, to cytat z wyroku, w którym skazano spółkę i jej trzech byłych szefów za „molestowanie instytucjonalne”, a kolejnych czterech oskarżonych uznano za winnych współudziału w tym przestępstwie – pisze dziennik „Le Monde”
Molestowanie moralne „może mieć głębokie korzenie w organizacji pracy i formach zarządzania”, powiedziała w piątek podczas ogłaszania wyroku Cécile Louis-Loyant, przewodnicząca składu sędziowskiego i zacytowała słowa zaczerpnięte z bajki Jean de La Fontaine: „Nie wszyscy umarli, ale wszyscy zostali uderzeni".
Trzech byłych szefów France Telecom – Didier Lombard, prezes i dyrektor generalny w latach 2005–2010, Louis-Pierre Wenès, były numer 2, i Olivier Barberot, były dyrektor ds. zasobów ludzkich – oraz sama firma telekomunikacyjna w dziesięć lat po fali samobójstw pracowników zostali uznani za winnych „instytucjonalnego nękania moralnego”.
Trzej oskarżeni zostali skazani na kary roku więzienia i grzywny po 15 tys. euro. France Telecom, który w 2013 r. zmienił nazwę na Orange, został ukarany grzywną 75 tys. euro, czyli maksymalną przewidziana w prawie. Pozostałych oskarżonych uznano za winnych współudziału w nękaniu moralnym.
Jak pisze francuski dziennik, paryski sąd wprowadził do orzecznictwie pojęcie „instytucjonalnego”, „systemowego” nękania moralnego, to znaczy będącego owocem strategii korporacyjnej „mającej na celu destabilizowanie pracowników, stworzenie niepokojącego klimatu, których celem i skutkiem było pogorszenie warunków pracy ”.
Za kadencji Didiera Lombarda ówczesny France Telecom ogłosił plan zwolnienia 22 tys. pracowników i przekwalifikowania kolejnych 10 tys. Po jego wdrożeniu doszło do fali samobójstw pracowników. Według prokuratury, między kwietniem 2008 r., a czerwcem 2010 r. co najmniej 18 osób popełniło samobójstwo oraz doszło do 13 prób samobójczych.