Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów poinformował o nałożeniu na Telekomunikację Stacjonarną kar w łącznej wysokości 320 tys. zł za uchybienie prawom abonentów usług telekomunikacyjnych. Tyle, że podmiot ten znajduje się już w stanie likwidacji.
Wobec operatora UOKiK stwierdził dobrze znany na rynku proceder niektórych sprzedawców WLR: sugerowaniu przez sprzedawców usług, że reprezentują operatora zasiedziałego (lub inny rozpoznawalny podmiot), stosowanie opłat aktywacyjnych i opłat karnych za wycofanie się z umowy. Spółka nie informowała wyczerpująco o warunkach proponowanej umowy. Jej celem były przede wszystkim osoby starsze. Według analiz UOKiK, średnia wieku klientów wynosi 71,5 roku.
W toku dyskusji z urzędem spółka próbowała przenosić odpowiedzialność za naganne praktyki na swoich partnerów, którzy na jej rzecz realizowali sprzedaż usług.
– Telekomunikacja Stacjonarna przekazała agentom do stosowania przy zawieraniu umów z konsumentami wzorce umów, których konstrukcja umożliwia wprowadzanie konsumentów w błąd co do faktu, że zawierają umowę z dotychczasowym operatorem – stwierdził jednak UOKiK.
Główną linią obrony były jednak oświadczenia, jakie podsuwano do podpisania klientom, w którym potwierdzali oni informację, że sprzedawca reprezentuje Telekomunikację Stacjonarną, a nie jakikolwiek inny podmiot. UOKiK uznał jednak, że cały tryb procedowania sprzedaży – mimo tego oświadczenia – nie realizuje zasady rzetelnego informowania klienta.
Telekomunikacja Stacjonarna została założona w 2016 r. Jesienią 2019 r. spółka została decyzją właściciela zlikwidowana – w tym samym mniej więcej czasie UOKiK poinformował spółkę o wszczęciu sprawy, stanowiącej podstawę niniejszej decyzji.
Spółka powiązana jest z innymi podmiotami, które mają podobne problemy z regulatorem.