JMDI ma zapłacić 305 tys. zł kary i usunąć 220 km kabli z kanalizacji Orange

Aktualizacja 16.11.2019

Firma JMDI przesłała do redakcji swe oficjalne stanowisko dotyczące sporu z Orange:

„JMDI wobec naruszeń jakich dopuszcza się Orange Polska zwrócił się do Sądu z roszczeniem o ochronę naruszonego posiadania kabli telekomunikacyjnych oraz z wnioskiem o zabezpieczenie dochodzonych roszczeń. Sąd Okręgowy w Warszawie w toku postępowania uznał, że bezspornym jest, iż Orange Polska podejmował czynności mające na celu deinstalację kabli telekomunikacyjnych zlokalizowanych m.in. w Legionowie na szkodę JMDI o szacunkowej wartości 40 tys. zł. Wobec powyższego Sąd wydał postanowienie, w myśl którego zakazał Orange Polska dalszych naruszeń mienia JMDI w postaci przecinania i usuwania kabli światłowodowych JMDI. Sąd Okręgowy w Warszawie rozpatrując środek odwoławczy złożony przez Orange Polska, doszedł do przekonania, iż argumentacja przedstawiona przez Orange Polska nie zasługuje na uwzględnienie. Co więcej Sąd Okręgowy zobowiązał spółkę Orange Polska do zapewnienia JMDI swobodnego dostępu do mienia znajdującego się w kanalizacji teletechnicznej Orange Polska.

Do podobnych wniosków doszła Prokuratura Rejonowa w Legionowie, która podejmując czynności sprawdzające ustaliła, iż pracownicy Orange Polska dokonali przecięcia oraz usunięcia kabli telekomunikacyjnych należących do JMDI, zlokalizowanych w Legionowie. Prokuratura jednak nie podjęła dalszych czynności twierdząc, iż sprawa ma charakter cywilny, a więc JMDI powinien skierować swoje roszczenia na drogę postępowania przed sądem cywilnym.

JMDI jednocześnie zdementował informację, jakoby Sąd Okręgowy w Warszawie nakazał usunięcie 220 km kabli telekomunikacyjnych z infrastruktury Orange Polska. Sąd wydał wyrok w którym jedynie nakazał JMDI zapłatę kary finansowej na rzecz Orange Polska, jednakże wyrok ten nie odpowiada prawu. W związku licznymi błędami jakie pojawiły się w toku postępowania JMDI przygotowuje apelację, a sprawa znajdzie swój finał przed sądem odwoławczym.

W ostatnim czasie Prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej wydał decyzję ustalającą warunki dostępu JMDI do kanalizacji teletechnicznej Orange Polska. Decyzja została zaskarżona przez JMDI bowiem w jego ocenie, u podstaw wydania decyzji legły stronniczo przedstawione przez Orange Polska okoliczności faktyczne. Pomijają one liczne przypadki naruszeń mienia JMDI przez Orange Polska, co zdaniem JMDI powinno wpłynąć na ostateczną treść decyzji. JMDI w piśmie skierowanym do Prezesa UKE wskazał na fakty opisujące sposób działania Orange Polska na niekorzyść operatora, a które nie zostały ujawnione w toku postępowania prowadzonego przed Prezesem UKE. Aktualnie sprawa została przekazana do rozpoznania przez Sąd Okręgowy w Warszawie Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów”.

----
Aktualizacja 15.11.2019

Jacek Maleszko prowadzący działalność gospodarczą pod firmą JMDI Jacek Maleszko zwrócił się do redakcji o sprostowanie informacji zamieszczonej w poniższym materiale dotyczącym sporu z Orange Polska.

Uważa on, że informacja zawarta w tytule oraz zasugerowana w jego treści, jest nieprawdziwa, bo może wskazywać jakoby to Sąd Okręgowy w Warszawie żądał od JMDI Jacek Maleszko usunięcia 220 km kabli z kanalizacji Orange, podczas gdy ten nakazał jedynie operatorowi zapłacić na rzecz Orange ponad 305 tys. zł.

Jacek Maleszko zarzuca TELKO.in, że podana informacja (o deinstalacji kabli) nie wynika z wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie, a jest następstwem braku rzetelnej i wnikliwej analizy tegoż wyroku oraz zaniechania zweryfikowania informacji przedstawianych przez przedstawicieli Orange Polska.

Aby rozwiać wątpliwości w tej kwestii wyjaśniamy, że rzeczywiście to Orange rozwiązało umowy z JMDI Jacek Maleszko i żąda deinstalacji 220 km kabli światłowodowych – w tekście jest zresztą zaznaczone, że jest to twierdzenie Orange (nie sądu).

Orange zapewnia jednak, że jest zdeterminowane, by nakaz deinstalacji  wyegzekwować.

I aby uniknąć kolejnych zarzutów o nierzetelność przez którąś ze stron sporu przedstawiamy poniżej stanowisko Orange w tej kwestii przesłane do redakcji:

„Orange Polska – ze względu na zaległości płatnicze – wypowiedział JMDI Jacek Maleszko umowy na korzystanie z konkretnych fragmentów kanalizacji technicznej ze skutkiem na koniec września 2018 r. Jednocześnie wezwał operatora do usunięcia z kanalizacji kabli oraz urządzeń telekomunikacyjnych. Pan Jacek Maleszko stwierdził przed sądem, że uregulował zaległości, a kable sprzedał spółce GVT Sp. z o.o. Sąd uznał jednak, że kwestie późniejszej spłaty długów oraz deklarowanej sprzedaży kabli nie miały znaczenia dla skuteczności złożenia wypowiedzenia umów oraz obowiązku usunięcia przez JMDI z kanalizacji Orange kabli pozostałych po rozwiązanych umowach. Łączna długość kabli do usunięcia została przez Orange obliczona na podstawie rozwiązanych umów”.

Jacek Maleszko nie wnosi natomiast uwag, co do  informacji o decyzji UKE określającej przyszłe warunki w umowach między ISP a Orange.

-----

Sąd Okręgowy w Warszawie zdecydował, że podwarszawski operator telekomunikacyjny JMDI Jacek Maleszko działalność gospodarcza (JMDI sp. z o.o. to formalnie inny podmiot) musi zapłacić karę za niewywiązanie się z obowiązku usunięcia kabli z kanalizacji technicznej Orange. Sąd nakazał operatorowi zapłacić na rzecz Orange ponad 305 tys. zł wraz z odsetkami oraz kosztami procesu. Wyrok nie jest prawomocny.

Orange twierdzi, że JMDI Jacek Maleszko w wyniku rozwiązania umów dzierżawy kanalizacji technicznej jest zobowiązany do deinstalacji kabli światłowodowych w Warszawie oraz okolicznych miejscowościach, m.in. w Legionowie, Markach, Ząbkach, Chotomowie, Radzyminie, Serocku, Jabłonnej, Łomiankach, Pruszkowie, Piastowie i Piasecznie. Łączna długość tych kabli sięga 220 km.

Niezależnie od tego Urząd Komunikacji  Elektronicznej wydał decyzję regulującą korzystanie przez JMDI z kanalizacji Orange, zaostrzającą kary za bezumowne korzystanie z infrastruktury.

Regulator  ocenił, że w tej sprawie zachodzą okoliczności uzasadniające interwencję z jego strony. Wziął pod uwagę przypadki bezumownego korzystania przez JMDI z infrastruktury kablowej Orange, zaciąganie kabli telekomunikacyjnych do kanalizacji bez nadzoru,  dewastację infrastruktury i zaleganie z płatnościami. Dlatego w wydanej decyzji UKE w znacznej części przychylił się do wniosku Orange o modyfikację postanowień umowy ramowej pomiędzy operatorami i zaostrzył kary umowne oraz zasady zabezpieczeń.

Warszawski ISP w sporze twierdził, że  to pracownicy Orange dopuszczali się bezprawnego usuwania lub przecinania kabli telekomunikacyjnych należących do JMDI