Niepewność regulacyjna, presja ze strony internetowych gigantów, nieumiejętność tworzenia wartości z posiadanej infrastruktury oraz niezdolność do innowacji – to obecnie największe wyzwania stojące przed sektorem telekomunikacyjnym według firmy doradczej EY.
Przykładowo, 61 proc. operatorów telekomunikacyjnych wie, że tzw. gracze Over-The-Top (OTT), czyli twórcy aplikacji instalowanych na urządzenia konsumenckie, w najbliższych latach zmienią oczekiwania klientów – wynika z raportu „Nawigacja na drodze do 2020 roku”.
Zarządzanie tym ryzykiem jest kluczowe dla firm telekomunikacyjnych, ale tylko połowa z nich ma opracowaną strategię w tym obszarze. Niektórzy nawiązują współpracę z dostawcami treści, szczególnie w zakresie muzyki i filmów. Z kolei bardziej ambitni lub zintegrowani operatorzy, budują własne platformy multimedialne starając się przy tym zmaksymalizować przepływ danych o klientach pomiędzy własnymi działami i rozwiązaniami.
Autorzy raportu zwracają uwagę, że wprowadzanie technologii LTE, czy łącza światłowodowe wymagają znacznych nakładów inwestycyjnych.
– Niestety mimo ogromnej skali wydatków, operatorzy posiadający własną infrastrukturę nie uzyskują często skutecznej przewagi konkurencyjnej nad graczami bardziej zwirtualizowanymi lub korzystającymi częściej z dostępu hurtowego do sieci. Widać to nie tylko na polskim rynku telefonii komórkowej, ale i w Europie gdzie tzw. challengerzy (najczęściej 4. lub 5. operator na rynku) uzyskują znaczne udziały w rynku nie mając przy tym wysoko rozwiniętej sieci tak jak ich główni konkurenci o ugruntowanej pozycji – uważa Piotr Mieczkowski, ekspert telekomunikacyjny w dziale Doradztwa Biznesowego EY.
W swym raporcie EY w sumie zdefiniowało 10 głównych ryzyk dla sektora telekomunikacyjnego i oprócz wyżej wymienionych, są tam jeszcze:
- ignorowanie znaczenia prywatności i bezpieczeństwa,
- niezdolność do usprawnienia organizacji,
- rozproszone dane o sieci i klientach,
- niewystarczające mierzenie wyników,
- niezrozumienie prawdziwych oczekiwań klientów,
- źle zdefiniowany wzrost nieorganiczny.
EY podkreśla jednak, że choć wciąż te same ryzyka są zagrożeniem dla sektora, to zmienił się sposób zarządzania nimi.