Co mają wspólnego 5G i koronawirus? Niewiele, ale to właśnie w tarczy 3.0 wprowadzono przepisy, które uniemożliwią dokończenie aukcji na budowę tej sieci – pisze Dziennik Gazeta Prawna.
Dziennik cytuje osoby, które przyczyniły się do wprowadzenia kontrowersyjnych zapisów.
Andrzej Kosztowniak, poseł PiS, który złożył kluczową poprawkę dotyczącą 5G: – Nie czuję się specjalistą w temacie 5G.
Henryk Kowalczyk, przewodniczący sejmowej komisji finansów publicznych: – Miałem poważne wątpliwości co do tej procedury. Ale przekonało mnie stanowisko rządu, że trzeba działać szybko.
Wanda Buk, wiceminister cyfryzacji: – Rozumiem, że nie wygląda to zbyt dobrze. Ale to nieprawda, że poprawki były wprowadzane w środku nocy. Temat pojawił się już o godz. 18.
Członek rządu chcący zachować anonimowość: – Fatalna praktyka. Uczestniczyłem w pracach nad ustawą i gdy pytano mnie po raz ostatni o opinię, kontrowersyjnych przepisów w projekcie nie było.
Dziennik przypomina, że w połowie kwietnia wydawało się, że podział częstotliwości zakończy się jeszcze w czerwcu. Sprawy aukcji prowadził prezes UKE, natomiast resort cyfryzacji trzymał rękę na pulsie. Wtem, 16 kwietnia 2020 r., Marcin Cichy aukcję zawiesił. Uznał bowiem, że pierwsza tarcza antykryzysowa, w której zawieszono terminy biegu spraw, spowodowała, że nie można kontynuować procedury przetargowej.
– Byliśmy bardzo rozczarowani postępowaniem UKE. Przed przyjęciem drugiej tarczy zwracaliśmy się do prezesa z pytaniem, czy nie widzi zagrożenia dla realizacji zadań urzędu i czy w związku z tym nie ma konieczności wprowadzenia zmian legislacyjnych. Decyzją o zawieszeniu aukcji, którą prezes ogłosił już po przyjęciu tarczy antykryzysowej przez Senat, zostaliśmy zupełnie zaskoczeni – mówi Wanda Buk. Po czym dodaje, że w obliczu tego, co już się stało, czyli przede wszystkim upływu terminu na składanie ofert, należy obecną aukcję całkiem anulować. Jej zdaniem dążenie do jej rozstrzygnięcia, z całym bagażem i nieporządkiem w terminach, mogłoby doprowadzić do tego, że byłaby ona latami kwestionowana w sądach przez niezadowolonych z rozstrzygnięcia.
A jaki to ma związek z koronawirusem? – Żadnego – przyznaje z rozbrajającą szczerością Henryk Kowalczyk. – Przekonał mnie argument, że skoro obecny szef UKE nie potrafi przeprowadzić aukcji 5G, to trzeba wybrać takiego, który ją przeprowadzi tak, jak należy – twierdzi szef Komisji Finansów Publicznych. Podobnie uważa Andrzej Kosztowniak. Jego zdaniem „nieprawidłowości przy aukcji 5G były prawdziwie niechlubne”.
Więcej w: Nocna wrzutka warta miliardy. PiS uniemożliwia dokończenie aukcji 5G (dostęp płatny)