Czy letnia kampania inwentaryzacyjna uda się UKE lepiej niż zimowa?

A do czego tych danych potrzebuje UKE? Jak wiadomo, już raczej nie do aktualizacji punktów adresowych (białych plam), na podłączenie których operatorzy będą dostawać dotacje z programów KPO i FERC. Od tego roku białe plamy aktualizowane są na podstawie danych z systemu  SIDUSIS, do którego operatorzy raportują adresy budynków, w których istnieje możliwość świadczenia usług stacjonarnego internetu szerokopasmowego. A muszą to robić znacznie częściej niż w przypadku przekazywania danych do UKE  duzi operatorzy raz na tydzień, a mali i średni raz na miesiąc.

Witolda Tomaszewskiego, rzecznika UKE, dziwi pytanie, w jakim celu operatorzy muszą przekazywać dane regulatorowi dwa raz w roku? Podkreśla, że dane nie są zbierane tylko na potrzeby programów POPC czy FERC, ale przede wszystkim mają pomóc wszystkim budującym sieci operatorom wykorzystywać już istniejącą infrastrukturę. W decyzji o inwestycjach operatorom pomaga m.in. system inTELi.uke.gov.pl, zasilany w dużej mierze danymi z inwentaryzacji. Regulator zbiera też inne dane niż SIDUIS, np.  o przebiegach sieci.

Czy więc UKE przygotuje –  np. po koniec roku – drugi raport o stanie sieci telekomunikacyjnych w Polsce? Nie musi tego robić, bo zobowiązany jest raz w roku do końca czerwca, z czego się wywiązuje.

Jacek Oko mówił jednak w czerwcu, że pod koniec roku być może urząd opublikuje uzupełnienie do raportu, ale to na razie nie jest to pewne i byłoby dobrą wolą urzędu.

Czy pod koniec roku UKE opublikuje uzupełnienie do raportu o stanie rynku telekomunikacyjnego? Byłaby to dobra wola urzędu.
(źr. UKE)

Kolejną sprawą jest, ilu operatorów przekaże dane w drugiej tegorocznej inwentaryzacji? Może się bowiem zdarzyć, że wielu zapomni. Raz dlatego, że byli przyzwyczajeni, że robi się to raz w roku. Dwa, że muszą robić to w wakacje, a więc okresie, w którym wielu mniej myśli się o pracy i obowiązkach.

Rzecznik UKE zauważa, że  operowanie sieciami telekomunikacyjnym wiąże się z pewnymi obowiązkami, które trzeba wypełniać także w wakacje.

Anna Gąsecka, prawnik z Kancelarii Brzezińska Narolski Adwokaci, która współpracuje ze Związkiem Pracodawców Mediów Elektronicznych i Telekomunikacji „Mediakom”, w ubiegłym roku podkreślała, że operatorzy to też ludzie i sierpniowa data inwentaryzacji jest bardzo niefortunna.

Jak ostatecznie zakończy się druga kolekcja danych? Dla UKE będzie na pewno sukcesem. Bo czy coś może pójść gorzej niż w lutym? Z tego punkt widzenia progres jest bardzo prawdopodobny, co regulator będzie mógł zapisać sobie po stronie plusów.

 

Postaw kawę autorowi