Wdrożenie Europejskiego Kodeksu Łączności Elektronicznej (EKŁE) do polskiego porządku prawnego za pomocą samodzielnego aktu prawnego zapowiedziała dzisiaj podczas posiedzenia sejmowej komisji wiceminister cyfryzacji Wanda Buk.
– Nie będziemy nowelizowali Prawa telekomunikacyjnego, ale przygotujemy treść tekst od początku – powiedziała podczas posiedzenia Komisji Cyfryzacji Innowacyjności i Nowoczesnych Technologii, które rozpatrywało senackie poprawki do megustawy telekomunikacyjnej.
Jak powiedziała wiceminister, nie jest to ostateczna decyzja resortu, ale preferowana obecnie opcja. We wrześniu ma zostać opublikowany harmonogram prac nad nowym aktem prawnym. Zgodnie ze zobowiązaniami Polski, EKŁE powinien zostać przyjęty i wdrożony do końca przyszłego roku. Wedle min. Wandy Buk, ten termin zostanie dotrzymany.
EKŁE jest największą od 10 lat nowelizacją pakietu regulacji dotyczących m.in. rynku telekomunikacyjnego. Jego część została już wdrożona do Prawa telekomunikacyjnego poprzednimi nowelami ustawy. Zapowiadany przez ministerstwo nowy akt z pewnością będzie w znacznej mierze bazował na obowiązującej dzisiaj ustawie (co się wydaje warunkiem zakończenia prac do końca 2020 r.). Mimo tego należy się spodziewać długich i burzliwych dyskusji o kształt nowej ustawy.
Do wdrożenia EKŁE odroczone zostaną ułatwienia, jakie planowała wdrożyć nowelizacja megaustawy dla instalacji mikrokomórek sieci 5G. Ułatwienia takie ostatecznie wprowadzi EKŁE, ale uchwałą Senatu zostały one wykreślone z dyskutowanej dzisiaj w Komisji nowelizacji megaustawy. Komisja przyjęła poprawki związane z tą sprawą. Podobnie, jak poprawki, które ustaliły poziom rekompensat dla nadawców telewizyjnych na poziomie 80 proc. kosztów migracji nadawania TV na zakres 470-694 MHz oraz prawo ministra cyfryzacji do ingerencji w proces przyznawania rekompensat.
Komisja pozytywnie zaopiniowała senackie poprawki i taką rekomendację przedstawi również jutro Sejmowi podczas plenarnego posiedzenia, które ostatecznie zadecyduje o przyjęciu nowelizacji megaustawy.